Brak umowy konkubenckiej
Zastanawiał_ś się jakie mogą być konsekwencje niezawarcia umowy konkubenckiej?
Poznaj historię Sandry!
Jej historia zaczyna się w wakacje 2018 roku. Sandra ma wówczas 32 lata, właśnie się przebranżowiła i postanowiła założyć internetowy sklep, w którym będzie sprzedawać ręcznie robione świece. Na jednym z wakacyjnych wieczornych wyjść z przyjaciółmi Sandra poznaje Pawła - dyrektora regionalnego dużej międzynarodowej firmy farmaceutycznej. Ich znajomość dość szybko nabiera tempa i po trzech miesiącach postanawiają zamieszkać. W temacie ślubu są zgodni - nie potrzebują go do szczęścia.
Biznes Sandry jest dopiero w początkowej fazie rozwoju. Paweł z kolei bardzo dobrze zarabia, ma odłożoną sporą sumę na koncie oszczędnościowym. Postanawiają, że mieszkanie kupi dla nich Paweł. Postanawiają też, że Sandra pracować będzie z domu, żeby zminimalizować koszty prowadzenia działalności gospodarczej, no i przy okazji będzie ogarniała sprawy życia codziennego: zakupy, sprzątanie, gotowanie.
Taki układ utrzymuje się przez jakiś czas.
Przychodzi pandemia, lockdown. Pomiędzy Sandrą i Pawłem zaczyna się trochę nie układać. Coraz częściej się kłócą. Paweł wypomina Sandrze, że mimo jego pomocy finansowej w jej sklep online nie przynosi on zadowalających zysków. Atmosfera jest coraz bardziej napięta, Sandra i Paweł zaczynają się od siebie oddalać. Któregoś razu Sandra przekładając telefon Pawła widzi SMS-a od Darii. Nie zna tego imienia, wchodzi w konwersacje i okazuje się, że Paweł od jakiegoś czasu ma z Darią romans.
Sandra konfrontuje z Pawłem swoje odkrycie. Ten nie zaprzecza. Mówi Sandrze, że nie widzi już sensu ciągnięcia tego związku i daje Sandrze 2 dni na wyniesienie się z jego domu. Kiedy Sandra chce ustalić z Pawłem, jakie rzeczy weźmie ze sobą wyprowadzając się słyszy od niego “przecież to wszystko są moje rzeczy kupione za moją kasę”.
Dlaczego opowiadam Ci tę historię?
Zobacz, jak odmiennie wyglądałaby sytuacja Sandry, gdyby na początku związku zawarła z Pawłem umowę konkubencką, a umowa zawierałaby odpowiednie postanowienia:
1) Gdyby w umowie znalazł się zapis, że nieruchomości nabyte w trakcie trwania związku stanowią współwłasność Sandry i Pawła i że są współwłaścicielami w równych częściach, Sandrze - jako współwłaścicielowi mieszkania, przysługiwałby szereg uprawnień takich jak np. żądanie dopuszczenia do współkorzystania ze wspólnej rzeczy albo żądanie zniesienia współwłasności i wzajemnego rozliczenia się.
2) Gdyby w umowie zastrzeżono, że na wypadek rozstania z winy jednego z konkubentów (a taką niewątpliwe będzie zdrada jednego z nich), drugiemu przysługuje roszczenie odszkodowawcze w określonej kwocie, Sandra mogłaby domagać się zapłaty takiego odszkodowania.
Widzisz teraz różnicę?
Przy okazji tej historii poruszyć wypada jeszcze jedną kwestię związaną z umową konkubencką - jej formę.
Przyjmijmy, że Sandra i Paweł jednak uzgodnili między sobą zasady wspólnego życia, wzajemne prawa i obowiązki, a także to, że będą współwłaścicielami wszystkiego, co zakupią w trakcie trwania związku. Czy takie ustne ustalenie jest wiążące?
Tak, ale …
Po pierwsze, w razie konieczności wyegzekwowania tego ustalenia, czyli jak w tym przypadku w razie rozstania, powstaje kwestia udowodnienia, że takie ustalenie zostało poczynione. I tutaj będzie to problematyczne, jeżeli nie dysponujesz żadnym innym dowodem (zeznania świadka, smsy itp.) na potwierdzenie tego, że było tak, a nie inaczej.
Po drugie, ważność niektórych ustaleń między konkubentami, w szczególności w zakresie właśnie nieruchomości, wymaga zachowania szczególnej formy aktu notarialnego. Bez zachowania tej formy takie ustalenie nie będzie skuteczne.
Wreszcie, ustne ustalenia między konkubentami nie będą wystarczające dla banków, instytucji i organów państwowych, szpitali, przychodni itp. Żeby wykazać, np. przed bankiem, że jesteśmy umocowani do występowania w imieniu partnera/partnerki bank będzie wymagał przedstawienia na piśmie upoważnienia czy pełnomocnictwa.
Z tych względów umowa konkubencka powinna zostać zawarta co najmniej na piśmie. W zależności od jej konkretnych postanowień niekiedy wymagana będzie także forma szczególna aktu notarialnego.