Ślub kościelny
Macie ślub, ale nie jesteście małżeństwem!
Czy wiesz, że osoby, które zawarły ślub kościelny w rzeczywistości nie są małżeństwem, ale żyją w konkubinacie!
Obecnie skutek w postaci zawarcia związku małżeńskiego, a w konsekwencji wywołania dalszych skutków prawnych (ustawowa małżeńska wspólność majątkowa), powstaje wyłącznie poprzez zawarcie ślubu cywilnego lub konkordatowego - czyli połączenia w jednej ceremonii ślubu cywilnego i kościelnego.
I o ile w dzisiejszych czasach rzadkością jest decydowanie się wyłącznie na ślub kościelny (raczej jest to wybór pomiędzy ślubem konkordatowym a ślubem cywilny), to przed wprowadzeniem ślubu konkordatowego, tj. przed 1998 rokiem zdarzało się, że młode pary decydowały się wyłącznie na ślub kościelny.
Dotyczy to przede wszystkim pokolenia wojennego i powojennego, gdzie w pierwszym przypadku nie było możliwości zawarcia ślubu państwowego albo były one bardzo ograniczone (np. na ziemiach okupowanych lub wcielonych do III Rzeszy), a w drugim ludzie nie chcieli brać ślubu państwowego z uwagi na obowiązujący w PRL-u ustrój.
Efekt dzisiaj jest tego taki, że gdy np. umiera jeden ze “współmałżonków” okazuje się, że ten drugi nie dziedziczy po nim, bo przecież nie byli w świetle prawa małżeństwem …
Czy można zatem coś zrobić, żeby “naprawić” taki stan rzeczy?
Tak - widzę tutaj dwa rozwiązania:
Wzięcie ślubu cywilnego.
Podpisanie umowy konkubenckiej.
O umowie konkubenckiej pisałam więcej tutaj - zachęcam Cię do zapoznania się z tym wpisem!